Osiąganie coraz to większej wydajności produkcji zmusza rolników do wykorzystywania wszelkich dostępnych oraz nowych metod prowadzenia gospodarstwa. Wytworzona biomasa roślinna jest nie tylko elementem żywności, ale składnikiem wykorzystywanym w produkcji pasz dla zwierząt oraz biopaliw
Elementarnym czynnikiem mającym kluczowy wpływ na intensywność produkcji roślinnej jest oczywiście gleba. Chodzi tu o zawartość związków organicznych i mineralnych, co wiąże się z dostępnością biogenów dla roślin. Niestety długoletnie i intensywne stosowanie nawozów mineralnych, zaniechanie płodozmianów czy brak stosowania poplonów na przełomie ostatnich kilkunastu – kilkudziesięciu lat sprawiło, iż gleby stały jałowe i ubogie w składniki mineralne. Z roku na rok przykłada się więcej uwagi stosowaniu materii organicznej, co przekłada się na poprawę struktury gleby oraz zwiększenie ilości składników mineralnych dostępnych w glebie w wyniku procesu rozkładu związków organicznych. Dlatego też stosowanie materii organicznej ( obornik, resztki roślinne ) jest istotnym, naturalnym zabiegiem poprawiającym jakość gleby i jej zasobność w pierwiastki potrzebne do prawidłowego rozwoju roślin. Oprócz tego odpowiednio przebiegająca mineralizacja materii organicznej wiąże się z poprawą właściwości fizyko-chemicznych gleby, takich jak odczyn pH, pojemność sorpcyjna buforowa gleby. Proces mineralizacji skutkuje również zatrzymaniem w glebie związków mineralnych dostarczanych za pomocą nawozów sztucznych.
Proces mineralizacji materii organicznej przebiega praktycznie wyłącznie na drodze mikrobiologicznej, dlatego obecność oraz aktywność mikroorganizmów glebowych jest jednym z kluczowych aspektów wpływających na żyzność gleb i plonowanie roślin. Grzyby pleśniowe i bakterie są najważniejszymi drobnoustrojami biorącymi udział w procesie mineralizacji. Gleby naturalne, nie poddane działalności człowieka zawierają odpowiednią ilość mikroorganizmów, które są odpowiedzialne za rozkład związków organicznych w glebie.
Jednak w przypadku gleb zdegradowanych, czy nadmiernie wyjałowionych skład mikroflory glebowej może być zaburzony. Na takich glebach procesy chemiczne zachodzące podczas mineralizacji przebiegają w niewłaściwy sposób.
Oczywiście doskonale wiemy, iż bez odpowiedniego poziomu pH gleby dostępność wszystkich składników mineralnych dla roślin jest mocno ograniczona, jak nie zerowa i wiąże się to ze słabym plonowaniem. Tu, oprócz stosowania materii organicznej pojawia się wapnowanie. Podnosi ono poziom pH, przyczynia się do tworzenia odpowiedniej struktury gleby, zapobiega zubożeniu kompleksu sorpcyjnego, zapobiega uruchomieniu się toksycznego glinu i wpływa na dostępność składników odżywczych.
Zaniechanie wapnowania lub stosowanie go w dość ograniczonym stopniu kosztem stosowania nawozów sztucznych również prowadzi do ograniczenia produkcji i jej zubożenie ze składników odżywczych. Na szczęście świadomość gospodarzy rośnie i ilość stosowanych nawozów wapniowych powoli się zwiększa. Jednak samym tylko wapnowaniem zadowalających efektów nie jesteśmy w stanie osiągnąć.
Dlatego też od pewnego czasu pojawiają się pomysły wprowadzania do gleb inokulantów złożonych z wyselekcjonowanych mikroorganizmów glebowych. Ich zadaniem jest przyspieszenie mineralizacji lub taka zmiana szlaków biochemicznych, aby wyeliminować powstawanie związków toksycznych dla roślin (np.: fenole). Inokulanty mogą składać się zarówno z bakterii jak i grzybów, jednak nie powinny to być mikroorganizmy patogenne dla ludzi, zwierząt i roślin.
Mikroorganizmy te można łączyć z wapnem na etapie produkcji, co sprowadza się do przeprowadzenia jednego zabiegu (dostarczenie ich razem z wapnowaniem). Kluczowym czynnikiem jest jednak duża wytrzymałość wprowadzanych mikroorganizmów na procesy technologiczne (ciśnienie, temperatura). I tu doskonale nadają się przetrwalniki bakterii z rodzaju Bacillus. Bakterie te należą do typowo glebowych, potrafią funkcjonować zarówno w warunkach tlenowych jak i beztlenowych. Są bardzo aktywne metabolicznie, uczestniczą w rozkładzie różnych związków organicznych i zapoczątkowuję procesy powstawania substancji humusowych. Ponadto niektóre z nich zdolne są także do syntezy związków stymulujących rozwój roślin, co przekłada się na dynamikę wzrostu roślin.
Podsumowując wprowadzanie bakterii do gleb uprawnych w obecnej sytuacji wydaje się nie tylko wskazane, ale w wielu przypadkach wręcz konieczne.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!